Autor |
Wiadomość |
Sandra Egge.
Koczowniczka.
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina. Płeć: Kobieta.
|
Wysłany:
Czw 16:16, 24 Cze 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack/images/icon_up.gif) |
Sandra szła trochę niepewnie obok zamku. A co, jak facet chciał ją wkopać.? Nic. to go znajdzie i go opluje. Trudno. w końcu weszła jakimiś drewnianymi drzwiami. Stał tam ubogi chłopak, wyraźnie młodszy. Spojrzał na nią zdziwiony.
-szukam pracy-wyjaśniła. On tylko kiwnął głową i poprowadził ją ciasnym korytarzem.Dalej było ciemniej i gorąco. Potem nagle jasne płomienie. To chyba kotłownia. W końcu schodki i...kuchnia.
"O rany, ale tu tłoczno." pomyślała Sandra. I owszem. Dużo kobiet, w różnym wieku, wszystkie w białych fartuchach i blado błękitnych sukienkach, mężczyźni, chyba wojownicy, sypią żartami i jedzą. Tu jakieś służki, tam giermkowie. Ogromna ilość ludzi.! Jakaś młoda dziewczyna w końcu zauważyła Sandrę. Reszta nie zwracała na nią najmniejszej uwagi.
-szukam pracy.-powtórzyła po raz kolejny, a dziewczyna wytarła ręce w fartuch, bo akurat zmywała i kiwnęła głową. Czy wszyscy w tym królestwie kiwają głową.?
-Pani Marto.!-krzyknęła dziewczyna, a jedna z roześmianych kobiet, stojących przy piecach odwróciła się.
-tu jakaś dziewczyna chce pracować.!
Pani Marta podeszła do Sandry.
-co potrafisz, moje dziecko.?-następna, Sandra spojrzała w bok.
-wszystkie prace domowe, jeżeli o to pani pyta.
Marta uśmiechnęła się miło i poklepała Sandrę po ramieniu, co dziewczynę bardzo zdziwiło.
-znajdziemy coś dla Ciebie. - I poprowadziła ją przez kuchnię, do następnego pomieszczenia, a potem korytarzem i do następnego. Pralnia.
-no. Tu masz wanienkę, tam stoi krochmal, tutaj są rzeczy do wyprania, tam obok odwieszasz czyste. A. i masz to jeszcze.-podała jej niebieską sukienkę i biały fartuszek. A na głowę białą chustę.
-mogę skrócić.?-zapytała Sandra spoglądając na sukienkę. Była do kostek.Pani Marta dziwnie na nią spojrzała.
-jak się nazywasz.
-Sandra.
-no więc Sandro. Na razie Cię nie znamy, jak trochę tu popracujesz i się utrzymasz, a mogę się założyć, że tak, to wtedy porozmawiamy dobrze.?-uśmiechnęła się i bynajmniej nie był to uśmiech kpiący, ale miły i serdeczny.
-no, to jutro przyjdź. W kuchni możesz sobie zjeść, tylko kotka zostaw albo w korytarzu albo w domku.- Sandra została sama w pralni. Nie licząc ok. 5 pozostałych praczek. "Więc teraz jestem praczką.?" zapytała samą siebie w myślach. Trochę się zmieszała, ale pomachała pozostałym, rzekła "no to do jutra" i wyszła z pralni, potem z kuchni i w końcu z zamku. Westchnęła i zerknęła na Białego.
-ciężko, ciężko mój amigo. Ciekawe, ile tu zostanę.
I ruszyli w stronę domu. Sandra pomyslała, że to dziwne że ludzie z tego zamku, zaufali jej tak łatwo...
[Chatka Yorgiego.]
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sandra Egge. dnia Czw 16:18, 24 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Sandra Egge.
Koczowniczka.
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina. Płeć: Kobieta.
|
Wysłany:
Sob 19:12, 26 Cze 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack/images/icon_up.gif) |
Zgodnie z prośbą pracodawczyni kotek został w domu. "Pięknie" wystrojona Sandra weszła po cichutku do podziemi, dalej do kuchni, gdzie się przywitała, ale oczywiście prawie nikt jej nie zauważył i weszła do pralni. Tam dostała mydło i ruszyła do swojego stanowiska, obserwowana bacznie przez jedną z praczek. Kilka godzin ciężkiego szorowania, w końcu przerwa na posiłek, jeszcze trochę i...koniec. Sandra posiedziała jeszcze trochę w kuchni, zjadła pyszną zupę. Marta wręczyła jej kilka drobniaków.
-to za dziś.-powiedziała.-od jutra dostawać będziesz tygodniową wypłatę.
Sandrze to jak najbardziej odpowiadało. O jedzenie się nie martwiła, mogła najeść się w zamku. W końcu wyszła i zdjęła ta głupią chustę na włosy. Pierwsza wypłata, trzeba zaszaleć... Ruszyła przed siebie.
[jarmark]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack/images/spacer.gif) |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|