Forum www.blacknwhite.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Dziedziniec Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Migtox
Książę.


Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Śro 19:02, 09 Cze 2010 Powrót do góry

W każdy drugi tydzień miesiąca, król wybierał z pośród mężczyzn kilkunasta wojowników skazując ich rodziny na stały niepokój oraz ból związany z wieczną rozłąką. Z tego "zawodu" nie było odwrotu. Służba trwała aż do śmierci, a rodzina dostawała jedynie parę znoszonych butów oraz miecz...miecz szczęśliwca.
Jak zawsze dziedziniec wypełniał szloch kobiet tracących mężów, dzieci, które już nigdy nie miały zobaczyć swojego ojca. Obecność była obowiązkowa. Sprzeciwienie się woli króla było karane chłostą lub nawet śmiercią.
Migtox nasuwając kaptur na głowę, aby ukryć własną twarz starał się dotrzeć jak najbliżej własnego ojca.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:34, 09 Cze 2010 Powrót do góry

Szczerze? Sledzila chlopaka. Byla ciekawa gdzie on to pójdzie. Zauwierzyla wielkie zamieszanie wiec zalozyla na siebie ciemny plasz i kaptur na glowe tak by nikt jej nie rozpozna..Ksiecia juz dawno zgubila.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Migtox
Książę.


Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Śro 19:37, 09 Cze 2010 Powrót do góry

Płacz kobiet oraz dzieci wywoływał u niego mieszane uczucia. Żal, gorycz, pustkę oraz nienawiść. Nienawiść do własnego ojca, który nie zasługiwał by zwać go królem. Kolejny ojciec. Kolejny mąż. Kolejne odebrane życie za cenę zwycięstwa.
- Nie! Błagam! Tylko nie on!! Błagam!! Tylko nie mój syn!! - krzyk jednej z kobiet wypełnij dziedziniec gdy ta rzuciła się do stóp króla błagając.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:40, 09 Cze 2010 Powrót do góry

Zerknela w strone kobiety.Cala scena ją przerazila choć sama nie wiedziala co sie dzieje. Wiedziala ze te mniejscze nie jest takie piekne jak opisywal je ksiaze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gael Baptiste
Wojownik.


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero
Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Śro 21:41, 09 Cze 2010 Powrót do góry

Nagle ktoś złapał księżniczkę silnie za ramię. Silnie, bo nawet nie wiedział jak modulować swoją siłę w stosunku do słabszych.
-pssst-ktoś szepnął jej do ucha.-księżniczko, jeżeli ktoś Cię tu znajdzie już po Tobie.!
Tak. To Gael. Spotkali się dziś w lesie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:43, 09 Cze 2010 Powrót do góry

Szybko chciała zaatakować jednak zobaczyła kto stoji obok.
-Wiem Gaelu.. dlatego mów ciszej...- poprawiła swój kaptur szeptajac- co tu sie dzieje?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gael Baptiste
Wojownik.


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero
Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Śro 21:52, 09 Cze 2010 Powrót do góry

Gael spojrzał na nią gniewnie.
-ciszej się nie da. Chodź.
Zaprowadził ją pod gospodę, gdzie był mniejszy tłum i małe prawdopodobieństwo, że ktoś ich zobaczy, a nawet jeśli, nie wsypią ich.
-co ty tutaj robisz.?!-syknął i puścił w końcu elfkę.-jak Cie tu zobaczą pójdziesz pierwsza pod gilotynkę. Tego chcesz dla swojego śpiewającego ludu.? Hę.?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:55, 09 Cze 2010 Powrót do góry

-Poprostu zastanawiałam sie gdzie sie zapodział Mitox... poszedł bez jakiego pożegnania. -spojrzała nie niego.- Co tu sie odbywa?- zapytała rozgladajac sie ostrożnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gael Baptiste
Wojownik.


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero
Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Śro 22:01, 09 Cze 2010 Powrót do góry

-i musiałaś za nim leźć.?-zdenerwował się Gael.-cukiereczku, jak kocha to sam przyjdzie. Teraz zmiataj, bo jak się dowiedzą to nie przekupisz ich na słodkie oczka. Będzie wojna jak z obrazka, a tego nie chcesz. Gael zaczął ciągnąć elfkę w stronę tyłu gospody, by wyprowadzić ją sekretnie z dziedzińca.
Niestety. Nagle usłyszeli głośny dźwięk, z potężnego łuku. Gael zaklął.
-uciekaj. Uciekaj mówię.!-syknął.-biegnij za gospodę. Za nią jest ścieżka. Biegnij, dopóki nie zobaczysz starej studni. Tam zaczynają się Wasze granice. Ale biegnij już do cholery.!
Krzyknął, po czym ruszył szybkim krokiem w stronę dziedzińca.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:06, 09 Cze 2010 Powrót do góry

Biegła powoli. Miał on racje.Poco ona wogóle tu przychodziło. Jednak jej ciekawość nie chciała dać za wygraną.. Krzyki ludzi zamęt. Co tam sie działo. Nie zatrzymała sie jednak.
[gdzieś tam przy studni]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Migtox
Książę.


Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Czw 14:29, 10 Cze 2010 Powrót do góry

Na dziedzińcu zapanowała cisza. Grupka mężczyzn po raz ostatni spoglądała na swoje żony i dzieci. Jednak jedna z nich uparcie szlochała błagając króla o łaskę. Łaskę dla jej jedynego syna.
- Zlituj sie Panie!! Błagam. Mój syn...mój jedyny syn... - Migtox widział już takie chwile jednak tak wstrząsnęła nim. Wyryła niewielką rysę w jego pamięci, a płacz kobiety sprawił, że poczuł do niej współczucie.
- Królu!! - jego głos przerwał szepty ludzi zgromadzonych na dziedzińcu. Wszystkie oczy były zwrócone ku ojcu i synu. - Bądź litościwy dla tej kobiety!! Nie zabieraj jej syna!! - dodał podchodząc do owego młodego chłopaka, niewiele młodszego od niego samego.
- Dlaczego tego żądasz Migtoxie? Oni... - jego wzrok przebiegł po poddanych. - Nie zasługują na nasz szacunek.
- Mylisz się, ojcze... Dzięki nim możesz być tym kim jesteś. To oni są królestwem nie Ty. Dlatego okaż im dziś łaskę. - chłopak skłonił głowę przed własnym ojcem oczekując sprzeciwu.
- Dobrze. Niech i tak będzie! - na te słowa zapanowały wśród tłumu radosne okrzyki i tylko Migtos mógł usłyszeć resztę słów króla:
- Pożałujesz tego, iż mnie poniżyłeś...chłopcze!


Elfka biegła. Jednak nie zbyt szybko by jej postać nie umknęła straży pilnującej mury i uliczki Krainy Nero.
- Ej, Ty!! - szorstki, męski głos przerwał ciszę. - Zatrzymaj się!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:33, 10 Cze 2010 Powrót do góry

Jej serce mocniej zabiło , przyśpieszyła bieg. Przecież wiadome że sie nie zatrzyma... nie jest głupiaa. Odwróciła głowe do tyłu by spojrzeć kto biegnie za nią.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Migtox
Książę.


Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Czw 14:39, 10 Cze 2010 Powrót do góry

Tłum wciąż spoglądał na Migtoxa, który stał na środku dziedzińca, w miejscu przeznaczonym dla króla, który zniknął wraz ze swoim orszakiem i strażą. Dzisiaj żadne dziecko nie zostanie sierotą...a kobieta wdową. Ludzie podchodzili do niego i dziękowali. Krótkim gestem. Słowem. Niektóre kobiety rzucały mu się na szyję niczym jego własna matka. A on stał spoglądając ponad głowami podwładnych.


Za elfką biegło kilkoro mężczyzn. Strażnik oraz dwoje wojowników. Jeden z nich dzierżył w dłoni potężny łuk zaś drugi smukły miecz.
- Zatrzymaj się!! - kolejne ostrzeżenie. Z drugiej strony uliczki wyszli kolejni wojownicy w czarnych zbrojach. Elfka była w pułapce;.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:43, 10 Cze 2010 Powrót do góry

Dziewczyna wcoaż sie nie zatrzymywała.. Nagle wpadła na jakiegośsrażnika i przweróciła sie.Złąpała za miecz i wyciagneła go.
-Odejdzcie! Nie zbliżajcie sie!- krzyczała głośno.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Migtox
Książę.


Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Czw 14:47, 10 Cze 2010 Powrót do góry

- Patrzcie, patrzcie! Kogo my tu mamy!! - jeden ze strażników zarechotał spoglądając z obrzydzeniem na elfkę.
- Jaka ślicznotka! - dodał drugi i lekko dotknął jej ramienia, śmiejąc się gdy ta gwałtownie odskoczyła.
- Dosyć tych zabaw panienko - rzekł trzeci wykonujący lekki ruch głową. Na co czterech mężczyzn złapało elfkę i obezwładniło. - Król będzie zaszczycony mogąc z Tobą porozmawiać. Chociaż trochę żal takiej twarzyczki. - dodał i dotknął jej policzka.

Po kilkunastu minutach chłopak ruszył powoli przed siebie. Był ponury, a jednak w jego sercu wciąż palił sie ogień diabelskiej satysfakcji. Wiedział jak będzie wyglądało kolejne spotkanie z jego ojcem. Nie miał co do tego wątpliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)