Forum www.blacknwhite.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Południowa Granica. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Śro 21:10, 21 Lip 2010 Powrót do góry

Powoli zza białej głowy wynurzyła się zmęczona twarz Sandry. Zauważyła GO. Nic nie mówiła, sięgnęła tylko po bukłak, napiła się i odetchnęła. Woda była wyśmienita, albo po prostu tak jej się wydawało, bo nie miała nic w ustach od dobrych kilku godzin. Oddała chłopakowi bukłak i usiadła po turecku, wpatrując się w niego, nie zapominając oczywiście, żeby głaskać odzyskanego przyjaciela.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Migtox
Książę.


Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Śro 21:14, 21 Lip 2010 Powrót do góry

Chłopak uśmiechnął się lekko, a raczej był to grymas zmęczenia i znużenia. W głębi duszy czuł się podle, gardził sobą...swoim życiem.
- Chyba powinniśmy zając się tą nogą - rzekł po chwili nie odrywając spokojnego spojrzenia z twarzy dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:15, 21 Lip 2010 Powrót do góry

Alex nawet niewedziała kiedy zasneła. Przegrała ze zmeczeniem. Jak sie obudzi to zrobi coś głupiego. Oj bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Śro 21:21, 21 Lip 2010 Powrót do góry

Sandra mimowalnie schowała nogę.
-jesteś zmęczony.-rzekła wpatrując się w chłopaka. Głupie stwierdzenie. Kto by nie był w takim położeniu.? Ale nie chciała pozwolić, by ktoś marnował teraz na nią swoją energię. Swoją drogą, jej głos brzmiał dziwnie, był jakby wychudzony, trochę ochrypły i znużony. Słysząc to Sandra sama się zdziwiła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sandra Egge. dnia Śro 21:22, 21 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Migtox
Książę.


Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Śro 21:24, 21 Lip 2010 Powrót do góry

- Według mnie to Ty potrzebujesz teraz odpoczynku bardziej niż ja - odparł, a w jego głosie pojawiła się znana nuta uporu. No tak! Cały Migtox, gdy już sobie coś postanowi to musi to wykonać. Za wszelką cenę.
- A więc? Pozwolisz mi się tym zająć? - zapytał kucając obok niej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Śro 21:39, 21 Lip 2010 Powrót do góry

Szlag by go trafił. Albo najlepiej ręka Sandry. Właściwie w tym momencie nie miała nawet sił na irytację. NIENAWIDZIŁA gdy ktoś musiał się nią zajmować. Nie cierpiała, tego uczucia, gdy była dla kogoś ciężarem. Zawsze radziła sobie sama i chciała by tak pozostało. A teraz w dodatku ten sam chłopak, który pomógł jej za pierwszym razem, musi się z nią męczyć po raz drugi. Było jej okropnie wstyd. Niechętnie wyciągnęła nogę słowem nie wspominając o ramieniu.
-rób swoje-mruknęła i jeszcze bardziej objęła Santiago, bo z doświadczenia wiedziała, że takie operacje nie są zbyt przyjemne. Wtulenie się w głowę tygrysa było właściwie przykrywką dla wielkiego rumieńca, który wylał się na twarz dziewczyny. Pomyślała, że ostatni raz ktoś musi się nią zajmować. Głupie uczucie upokorzenia wpełzło do jej zmęczonego umysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chester
Człowiek.


Dołączył: 09 Cze 2010
Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd
Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Śro 23:02, 21 Lip 2010 Powrót do góry

Nie miał siły iść. Za nim pozostała zniszczona, opustoszała kraina, pełna smutku i śmierci. Spojrzał na rękę. Rana była głęboka i do tego nienaturalnie wygięta. Pewnie złamana. Jeśli tak trzeba będzie nastawić kość. Odrzucił plecak na bok i ruszył jeszcze na skraj lasu. Szybko znalazł dwie gałęzie średniej długości. Wrócił do tobołka i wyciągnął z niego jakiś kawałek szmatki. Usiadł na ziemi i położył przedmioty obok siebie. Lewą rękę położył na prawej, po czym szybkim ruchem nastawił ją do właściwej pozycji. Towarzyszył temu potężny okrzyk wywołany nagłą falą bólu. Położył się na ziemi wrzeszcząc. Gdy udało mu się jakoś opanować sięgnął lewą ręką po dwa patyki i szybkimi rękami obwiązał złamanie. Kosztowało go to wiele energii. Długo leżał na ziemi nim wreszcie podniósł się i chwycił plecak. Wlokąc nogę za nogą ruszył przed siebie. Po długim czasie błądzenia po piaskach natrafił na jakiś ślad. Ruszył jego tropem. Każdy krok wymagał od niego wysiłku, przy życiu trzymała go jednak nadzieja. Wreszcie dotarł do ocalałych. Najpierw usłyszał głosy, później ujrzał postacie, początkowo drobne i niewyraźnie, z każdy krokiem nabierających jednak kształtu i kontur. był coraz bliżej. Pięćset metrów, trzysta, dwieście, sto... Dalej nie mógł już iść. Kolana się pod nim ugięły, po czym padł twarzą w piasek. Zapomniał o otaczający go świecie, o nieszczęściu i bólu. Jego myśli poszybowały daleko.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:33, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Alex obudziła sie i rozejrzała. Wiekrzaść elfów spała i odpocyzwała. A ona?Ona musi szukac brata! Pojdzie tam i go znajdzie.. Nawewno juz wszystko ucichlo.. mineło przeciez kilka godzin. Podeszła do rzeki i napełniła duzy bukłak wodą, przywiązała go do paska . Rozejrzała sie. Stwierdziła ze jak tylko znajdzie brata to przyniesie im cos do jedzenia innego niż ryby z rzeki.Zaczełą sie wspinac po skarpie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gael Baptiste
Wojownik.


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero
Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Czw 10:22, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Szli w zmęczeniu, pragnieniu i głodzie. Do strumienia mieli jeszcze trochę drogi, toteż nie widzieli grupy ludzi, która już się tam zebrała.
-jesteśmy blisko.-rzekł Gael odwracając się do swojej grupy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Apocalypse
Kotołak.


Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Czw 10:24, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Uśmiechneła sie delikatnie słyszac te słowa. Już zaraz sie napije. Nogi zaczeły sie jej powoli platac. szczególnie ze na jedną kulała. Nie puszłała dłoni Gaela.. pewnie by już sie poddałą gdyby nie on.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gael Baptiste
Wojownik.


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero
Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Czw 10:32, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Gdzieś w oddali Gaelowi zamajaczyły małe, ludzkie sylwetki. To oni.! To strumień.!
-hej.!-krzyknął i zaczął biec, bo już widział, że to 'swoi'. Swoi, bo z Dalmo. Bo przeżyli to samo, co grupka z granicy wschodniej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Apocalypse
Kotołak.


Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Czw 10:35, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Uśmiechneła sie i upadła na piasek. Był ciepły. Było gorąco. Ale są juz na mniejscu zaraz sie czegoś napije, ochłodzi sie.Na kolanach zaczeła iśc do rzeki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gael Baptiste
Wojownik.


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero
Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Czw 10:45, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Gael jej na to nie pozwolił. Jego kobiety nigdy nie nyły same w swoim zmęczeniu i cierpieniu, a tym bardziej na pustyni. Wziął Calpyse na ręce szepcząc jej do ucha, że już zaraz będzie dobrze, da jej piciu i papu. Po chwili doszli do strumyka, oczywiście na przeciwległy brzeg.
-czeeeeść.!-jakaś Nerowska dziewczyna, którą wszyscy omijali szerokim łukiem bo podobno była stuknięta, wykrzesała z siebie siły i zaczęła podskakiwać i machać grupie z Bianco, znajdującej się na drugim brzegu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Apocalypse
Kotołak.


Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Czw 10:48, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Uśmiechneła sie do Gaela i pocałowała delikanie jego wargi zaraz potem weszłą do rzeki i napiła sie szybko wyszła z wody i połozyłą sie na gorącym piasku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gael Baptiste
Wojownik.


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero
Płeć: Mężczyzna.

PostWysłany: Czw 10:55, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Gael również się napoił, a potem położył się na piasku obok Apo, wsparł głowę ręką i przyglądał się, jak dziewczyna odpoczywa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)