Forum www.blacknwhite.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Południowa Granica. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:21, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Upadła , nie ona jeszcze miała za mało sił. Ruszyłą w strone zebranych ludzi i podeszła do Migtoxa.
-Co jest?- wyszeptała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Czw 21:41, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Sandra spojrzała w stronę elfki, a razem z nią zrobił to Santiago.
-powiedz im Alex. Powiedz im, jaka jest prawda. Dlaczego Dalmo dzieli się na trzy, wrogie sobie dzielnice, dlaczego nie potrafi od wieków się pojednać. Nawet ja..-rzekła z autoironią- będąc koczowniczką znam historię tej krainy.
Kilka osób wywróciło oczami, ale widać było, że coraz więcej słucha mówiących z zainteresowaniem i bynajmniej nie po to, by ich wyśmiać. Nic dziwnego. Byli w kropce.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:52, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Spojrzałą na nią zdziwiona a potem na lud.
- Może już część z was juz słyszała tą legęde , ale nikt na poważnie jej niebrał..- wzieła głęboki oddech i zaczeła opowiadać. Miała coś w głosie takiego że ludzie ją słuchali. Szczególnie elfy.
-ilkanaście lat temu,
Gdy jeszcze miłość ludzi jednała,
Trzech różnych braci
Przyjaźń szczera łączyła.
Jedno im cel przyświecał,
Jedno mieli pragnienie:
„Razem będziemy budować!!
Zgody pochodnię nieść!!
Razem będziemy pokoju nauczać,
Wspólne życie wieść.”
Jak więc taka przyjaźń
już wkrótce się rozpadła?
Zawiść i zazdrość
W sera braci się wkradła.
Szczęśliwą krainę
Na trzy części rozdarła:
Nero – mrokiem owiała,
Selvatico – mądrością obdarzyła,
Bianco – bielą naznaczyła....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Czw 22:13, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Sandra obserwowała reakcję ludzi. Kręcili głowami. Jedni z absurdu sytuacji, inni z niedowierzania, że stara legenda może być prawdą. Ale podłapali temat. Jakaś służka z Bianco ubrana dalej w strój roboczy powstała i wyrecytowała środkową część, rozwinięcie legendy. Bianco, które dopiero co straciło królową, było pogrążone w żałobie na swój introwertyczny sposób. Kiedy zauważyli, że 'swoja' recytuje legendę zaczynali spoglądać...jakby z nadzieją.? Zaczynali wierzyć. Sandra odczekała chwilę i spojrzała znacząco na Alex, by ta wyrecytowała zakończenie legendy. Dwa ostatnie wersy każdy, kto znał historię dopowiedział szeptem, co przy niespodziewanej ilości wyżej wymienionych dało niesamowity efekt. Nastąpiła cisza.
-co teraz.?-krzyknął ktoś z tyłu przerywając ciszę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:16, 22 Lip 2010 Powrót do góry

- To nie jest tylko legenda.. byłam w tej swiątyni, jestem potomkiem jednego z braci! Ludzie.. możemy teraz przywrócic pokuj. Juz nie ma dzielnic jest dalmo. Zjednoczyliśmy sie odwrócimy los.. Odbudujemy Dalmo od nowa- powiedziałą i spojrzała na ludzi.- w dalmo nie ma juz nic musimy ruszyc dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Czw 22:32, 22 Lip 2010 Powrót do góry

Na dyskusje nie było czasu. Wyboru za dużego też nie.
-dajemy Wam kilka godzin. Zostaniemy tutaj na noc. Jesteśmy zmęczeni, a pustynię ciężko przemierza się nocą. O świcie wyruszamy. Nikogo nie zmuszamy, to wasza własna decyzja. Pamiętajcie, że nie mamy już nic do stracenia.
Rzekła rzeczowo Sandra. Tłum się rozproszył, zaczęły się ciche dyskusje w małych grupkach. Z pomocą Białego pokuśtykała do strumienia, kucnęła przy nim i obmyła twarz. O, jak dobrze, jak miło. Woda, woda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Migtox
Książę.


Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Pią 10:43, 23 Lip 2010 Powrót do góry

Nie słuchał wyrecytowanej przez Alex legendy. Już w jej połowie odszedł na pobocze i jedynie przyglądał się całej sytuacji. Czyżby czuł się bezradny wobec owych starożytnych słów? A może nie dopuszczał do siebie myśli, że owa klątwa wypełniła się właśnie dziś, a oni - cały lud - muszą podjąć ważną decyzję. Jedno wiedział na pewno... Musi wrócić do Świątyni, gdyż tam odnajdzie odpowiedzi na dręczące go pytania. Odpowiedź na to kim był jego ojciec... Tego był pewien.

Coraz bardziej oddalał się od tłumu lekko kołysząc dziecko, które wpatrywało się w niego mądrymi, niebieskimi ślepkami. Czy zdawało sobie sprawę, że jego matka nie żyła?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:52, 23 Lip 2010 Powrót do góry

Wodziła wzrokiem za Migtoxem i za dzieckiem. Uratował je? Usiadła i patrzała tak na niego, zastanawiajac sie oczym mysli.Była bezradna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Pią 11:12, 23 Lip 2010 Powrót do góry

Zaczynało być już naprawdę ciemno. Ludzie zgromadzili się wokół starych konarów drzew, by zrobić prowizoryczny obóz. Ktoś rozpalił drobne ognisko. Złe wspomnienia pożaru sprzed kilku godzin były silne, ale najwyraźniej chęć utrzymania ciepła nad nimi górowała. Niektórzy, już uleczeni, zasypiali z wycieńczenia. Inni siedzieli, cicho pykając fajkę i dumając, najwyraźniej nad najbliższą przyszłością. Jeszcze inni po prostu siedzieli wokół ogniska wtuleni w siebie nawzajem, milcząc, od czasu do czasu mówiąc sobie nawzajem jakieś kojące kłamstwa. Była to względnie duża grupa ludzi. Względnie, bo to zaledwie 1/4, może nawet mniej całego ludu krainy. Co z innymi.? Może uciekali morzem, albo w nieznane tereny na zachód.? Tego, zapewne się już nie dowiedzą. Sandra zdjęła swój piracki płaszcz, buty i weszła cała do strumyka. Spojrzała na Santiago, ale ten mając kocią naturę wyraźnie się wahał.
-no chodź.-rzekła i bezsensownie wyciągnęła rękę. Tygrys dumnie odwrócił głowę. Sandra oparła ręce na biodra i spojrzała na zwierzę z wyrzutem.
-chodź mówię.-powiedziała nieco groźniej, ale on tylko łypnął na nią bystrym okiem.
-to nie.-mruknęła. Jeżeli on nie chce mieć czystego futerka nic z tym nie zrobi. Musiała popracować nad siłą woli względem Amigo. Zanurzyła się cała i chwilę tak została. Rana trochę ją piekła, ale nie zwracała na to uwagi. Mało to razy się skaleczyła.? Poboli, poboli i przestanie. Usłyszała chlust wody, więc się wynurzyła. Aa jednak skubany jej pozazdrościł.
-no co, no co kocie.-mówiła tarmosząc jego wielką głowę.-skubany mi pozazdrościł co.?-zapytała i zaczęła szorować usmolony grzbiet Santiago.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:17, 23 Lip 2010 Powrót do góry

Obserwowała wszystkich, nie spała. Spojrzałą w gwiazdy a potem znów na Miga. Czemu go tak obserwowała? Nie była senna bo sie wyspała. Miała juz palan.Pójda do wioski.,. A kolejnego dnia w nocy ruszy po brata.Musi go znaleść! Przetarłą oczy .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Pią 11:47, 23 Lip 2010 Powrót do góry

W końcu Sandra mokra, ale czyściutka wyskoczyła z wody i zaczęła drażnić się z tygrysem.
-Alex.!-krzyknęła, ale nie za głośno, by nie zirytować zgromadzonych. Podbiegła, oczywiście dalej kulejąc do elfki i rzuciła się na ziemię obok niej. Najpierw się przeciągnęła, wyciągając ręce najwyżej nad głowę jak potrafiła, a potem zapytała.
-co tak dumasz.?
Po chwili milczenia wsparła się na łokciach, spojrzała na elfkę i zapytała podejrzliwie.
-chyba nie chcesz wracać...?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:49, 23 Lip 2010 Powrót do góry

- Nie nie no co ty- szybko odwrpoćiła wzrok od chłopaka na nią. Mówiła spokojnie- po co miałąbym wracac? Poprostu niewiem co robić dale- kłamała. Ale nieźle. Najleprzy wzrokowiec by tego nie wykrył.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Pią 12:01, 23 Lip 2010 Powrót do góry

To prawda. Kłamała gładko. Sandra niemalże jej uwierzyła. Ale nie znała jej za dobrze, by zabronić jej wracać. Wiedziała, że będzie szukać brata. Udała więc, że uwierzyła. Alex była księżniczką, znała legendę, więc zapewne sama doskonale zdawała sobie sprawę, w jakie gówno chce się wpakować. Kraina teraz nie była bezpiecznym miejscem. Ona, Sandra, pomoże im w mieście, jeżeli będą tego chcieli, pomoże im nawet z dalszą wędrówką, ale nie była częścią tej rodziny i właściwie nie miała prawa mieszać się w ich sprawy bez zezwolenia.
-dobrze go znasz.?-zapytała od niechcenia spoglądając na Migtoxa. Ot, bezpieczna zmiana tematu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alexandra
Księżniczka elfów.


Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 564 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:09, 23 Lip 2010 Powrót do góry

- czy dobrze? Zaledwie kilka dni temu go poznałam- stwierdziła i spojrzała na niego.-Troche mu pomogłam on pomógł mnie- dodała i oblizała suche usta, spojrzała na nia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alexandra dnia Pią 12:10, 23 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sandra Egge.
Koczowniczka.


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cała kraina.
Płeć: Kobieta.

PostWysłany: Pią 12:29, 23 Lip 2010 Powrót do góry

Sandra pokiwała powoli głową. W porządku. Potem przymknęła oczy i odchyliła głowę w tył. Była już zmęczona. Chyba się położy. Spojrzała na Alex i rzekła.
-wiesz co. Pójdę się zdrzemnąć.-wstała i podpierając się na Santiago ruszyła trochę dalej od obozu. Zatrzymała się jednak, zamyśliła i zerknęła przez ramię na Alexandrę.
-widziałaś...Ayashię.?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)