Autor |
Wiadomość |
Gael Baptiste
Wojownik.
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 12:28, 21 Lip 2010 |
|
Jednak nie do końca było tu jeszcze bezpiecznie. Gdzieniegdzie trawy i pojedyńcze drzewa przeplatane były suchym piaskiem, ale nie było tu śladu ognia, nie czuło się trzesienia. Gael szedł zapominając, że dźwiga Calypse.
-gdzie my jesteśmy właściwie.? Przecież tu nic nie ma, rzekł cicho lekko odwracając głowę.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gael Baptiste dnia Śro 12:54, 21 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Apocalypse
Kotołak.
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 12:31, 21 Lip 2010 |
|
- Nie musisz mnie nieść-wyszeptała rozgladajac sie. Piasek, sam piasek.
-I tu mamy być bezpieczni?-zapytała patrzac na wystraszone miny ludzi.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gael Baptiste
Wojownik.
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 12:45, 21 Lip 2010 |
|
-nie mamy wyboru. Tam, w naszym domu stało się coś okropnego. Rzekł Gael i ruszył znów powoli. Skończyły się rośliny. Został im tylko piasek. Dobrze, że teran nie był tak dokońca równinny. To jednak była ciekawa pustynia, gdyby się temu bliżej przyjżeć.
-hej.!-krzyknął ktoś z przodu i Gael rozpoznał rzeźnika z Nero.
Ludzie zebrali się w kółku. Nie było ich więcej, niż 50. 50 ocalałych na dzielnicę o liczbie ludności ok. 5 tysięcy. Ale to dopiero początek. Gael miał nadzieję, że ocaleje więcej, są w końcu jeszcze dwie pozostałe dzielnice. Bianco, te parszywe sukinsyny pewnie ocaleją bez wyjątku.
-musimy coś zrobić.-kontynuuował młody rzeźnik.
-trzeba znaleźć rzekę, albo jakąś wioskę.-krzyknął ktoś inny.
-jesteśmy przy wschodniej granicy.-podjął wątek Gael.-port znajduje się na północy, stamtąd był dopływ, rzeka płynęła przez północny zachód Nero, potem rozwidlała się do Selvatico, a większa część wpływała do Bianco. Na południe. Tam musimy iść.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Apocalypse
Kotołak.
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 12:51, 21 Lip 2010 |
|
-Odpocznijmy chwile i ruszymy dalej.- stwierdzila spojrzałą na gaela który nadal trzymał ją na barana.
-Postwa mnei juz.- musneła ustami jego szyje- dzieki.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gael Baptiste
Wojownik.
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 13:01, 21 Lip 2010 |
|
Całkiem zapomniał. Co za debil. Postawił Calypse na ziemi i rozejrzał się. Przez chwilę zebrani nic nie mówili, ale potem wyraźnie odetchnęli widzą, słysząc i czując, że tutaj nic już ich nie zaatakuje. Zaczęła się dyskusja. Co się stało.? Dlaczego.? Kto zginął.? Za jakie grzechy.? Co z nami będzie.? Nienawidzę piasku.! (XD) Co teraz zrobić.? I tym podobne.
-cicho.!-warknął Gael łypiąc na zebranych spod byka. Dopiero teraz zauważył, jak bardzo boli go głowa. Ci tutaj dopiero wyrwali się śmierci a już im się na dyskusje zebrało.
-idziemy wzdłuż granicy z Dalmo, ale nie dostatecznie blisko by mogło nas coś dosięgnąć. Idziemy, aż natrafimy na tych mongołów z Bianco.
Zarządził i ruszył przed siebie, a młody rzeźnik natychmiast się z nim zrównał.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Apocalypse
Kotołak.
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 13:06, 21 Lip 2010 |
|
A ona oddaliłą sie troche odnich. musiała załatwic swoją potrzebe (XD) czekała az nikt nie bedzie widział i juz.Potem szybko pobiegła za nimi.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gael Baptiste
Wojownik.
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 13:20, 21 Lip 2010 |
|
[ahahahahahaha w tym momence mnie załatwiłaś na amen XD]
Ludzie szli, w upale, brodząc w piasku, o suchych ustach i jeszcze większym zmęczeniu niż przedtem. Jakby to ujać ładnie. Z deszcu pod rynnę co prawda nie trafili, ale tutaj też nie było za miło. Prawdopodobnie minie kilka godzin, nim dotrą do południowej. A może lepiej było iść na port...? Chociaż, kto go tam wie. Może w tamtych okolicach powstały wielkie fale a la tsunami.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Apocalypse
Kotołak.
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 13:23, 21 Lip 2010 |
|
Zamieniłą sie w kota by ich dogonić. Po kilku godzinach była wyczerpana , niewyspana ,głodna i chciało sie jej pić.
Błąkała sie na samym koncu tej gromadki.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gael Baptiste
Wojownik.
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 14:34, 21 Lip 2010 |
|
Zatrzymali się, bo byli juz zyt wyczerpani, by iść dalej. Tak, postój dobrze im zrobi. A potem rusza dalej, aż trafią na strumień.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Apocalypse
Kotołak.
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 14:35, 21 Lip 2010 |
|
Upadła na ziemie i skuliła sie. O tak odpoczynek dobrze jej robi. To było okropnie. Tak bezsilna to sie jeszcze w życiu nie czula .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gael Baptiste
Wojownik.
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 22:06, 21 Lip 2010 |
|
Po godzinie odpoczynku Gael przeciągnął się, zrobił kilka przysiadów by rozruszać kości i spojrzał do odpoczywających kompanów.
-ruszamy.-rzekł wystarczająco donośnie. Jeżeli chcieli dotrzeć do obozu nad rzeką, a Gael był pewny, że tam własnie jest reszta krainy, musieli się nieźle spiąć, jeżeli chcieli zdażyć przed zachodem słońca.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gael Baptiste dnia Czw 10:20, 22 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Apocalypse
Kotołak.
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Śro 22:10, 21 Lip 2010 |
|
Wstała i leniwie przeciągneła sie.. noga wciąz krwawiła i pod postacią kota i człowieka. Przepieniła sie w kobiete i spojrzała na noge , westchneła i zawineła na niej kawałek ubrania.Spojrzałą na ludzmi idacymi za Gaelem, nabrała troche sił ale wciąz chciało sie je pić i jesc. Cholera.Musiała wstać i isc, Boże kto nadał take tempo?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gael Baptiste
Wojownik.
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Czw 8:19, 22 Lip 2010 |
|
Kraina była przecież ogromna, a żeby obejść od jednej granicy do drugiej musiało minąć trochę czasu. Gael czuł, że tamci prawdopodobnie ruszą dalej wzdłuż rzeki nie czekając na resztę. Ale i oni nie mieli czasu. Powoli zaczynał zapadać zmrok, ludzie byli wyczerpani, nie mieli dostępu do wody, ani jedzenia...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Apocalypse
Kotołak.
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Czw 9:37, 22 Lip 2010 |
|
Dogoniła Gaela i złapała sie go, wtulajac w niego. Czuła sie przy nim bezpiecznie. Był jej najbliższa osobą..Ledwo sie trzymałą na nogach ale szła!
Pierwszy raz w życiu każdy mógł zobaczyć , że jednak nie jest taka wytrwała.
Całkiem inna osoba. ale spokojnie jak sie naje, napije znowu bedzie tą samą Calypsą.
-Jak myślisz daleko jeszcze?- wyszeptała.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gael Baptiste
Wojownik.
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nero Płeć: Mężczyzna.
|
Wysłany:
Czw 10:01, 22 Lip 2010 |
|
Gael ujął delikatnie jej dłoń. Była teraz taka dziecięca.
-nie wiem, kochanie.-rzekł uspokajająco wpatrując się hardo w horyzont. Zapewne dojdą za jakieś pół h, bo roślinność przy granicy zaczynała się już trochę zmieniać i gdzieniegdzie piasek z barwy wypłowiałego szkarłatu przybierał na siebie czystą biel.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|